Ta strona wykorzystuje pliki Cookies do poprawnego działania.
moszczenica info gmina moszczenica
Artykuły
REKLAMA
REKLAMA
Reklama Halina Łaś

Rok szkolny w reżimie sanitarnym czy reżimie głupoty? Kogo zatrudnia GIS?

  • Dodano: wtorek, 01 wrzesień 2020 09:47
  • |
  • Autor: D.Markowicz
  • |
  • Odsłon: 1389

Jak zapowiedział Premier Mateusz Morawiecki, tak też się stało. Dziś dzieci i młodzież wróciły do przedszkoli i szkół w „nowym reżimie sanitarnym”, choć można by tu użyć stwierdzenia „reżim komunistyczny”.

 

W przedszkolu w Moszczenicy kolejka aż na schody zewnętrzne, dzieci wpuszczane pojedynczo. Dla wielu dzieci to pierwszy raz w przedszkolu i ogromne przeżycie. Czterolatki, które rok temu będąc trzylatkami mogły wziąć z domu swój napój, w nowym reżimie komunistycznym wnieść go nie mogą. Jak to wytłumaczyć tak małemu dziecku? Może nasi wybitni eksperci z Głównego Inspektoratu Sanitarnego zabłysną mądrością?

 

Co kierowało GIS, który wydawał zalecenia? Przecież dzieci i ich rodzice niejednokrotnie spotykają się ze sobą na kawie po przedszkolu. Dlaczego maluch nie może wziąć ze sobą napoju, misia lub pieluszki? Nie lada geniusz wymyślił, że tam jest koronawirus niczym w chińskich mrożonkach… Ale uwaga! Na ubraniach i plecaczkach koronawirusa już nie ma. Szanowni czytelnicy, czy będziemy pozwalać żeby rządzący traktowali nas jak stado baranów a sami robili, co im pasuje?

 

Kolejna sprawa i to trzeba jeszcze raz napisać, że Rozporządzenie Rady Ministrów NIE MA ŻADNEJ MOCY, SĄ TO TYLKO I WYŁĄCZNIE ZALECENIA, gdyż nie mamy wprowadzonego stanu nadzwyczajnego(wojennego, wyjątkowego, klęski żywiołowej). Niestety, partia rządząca już nie raz pokazała, że dla nich Konstytucja Rzeczypospolitej Polski nic nie znaczy, dobrze, że sądy twierdzą inaczej.

 

Znacznie inaczej sytuacja wygląda w zespole Szkół w Moszczenicy, tam dzieciaki mogą już wnieść swoje picie i śniadanie zamknięte w plastikowym pudełeczku. Tam już nie ma koronawirusa? Szanowni Państwo odpowiedzmy sobie sami, czy chcemy aby GIS i Rząd robił z nas idiotów?

 

Jak sytuacja wygląda w oczach rodziców? Zapytaliśmy jednego z nich odprowadzającego dziecko do jednej z placówek:


„- Proszę Pana, to co się dzieje jest chore. Nikt o zdrowych zmysłach takiego czegoś by nie wymyślił. Kiedy ta cała szopka się skończy?” – odpowiedział Rodzic.

 

Pofatygowaliśmy się i z kilkoma pytaniami zadzwoniliśmy do Jana Bondara, rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Niestety, Pan ten widzi wszystko w kolorowym świetle i na pytanie, skąd biorą te wytyczne odpowiedział:


„- Wytyczne tworzą bardzo mądrzy ludzie i powstają one z doświadczenia.”

 

W tym miejscu chcemy zadać pytanie z jakiego doświadczenia? Jeszcze kilka tygodni temu, mówiono że nie mają żadnego doświadczenia bo wirus jest nowy…

 

Zadaliśmy kilka innych pytań, jednak były one za trudne. Ponadto dla Pana Rzecznika kultura to chyba obce słowo, gdyż zamiast odpowiedzieć na pytania użył takiego sformułowania:


„- Ja z buraczkami nie będę rozmawiał.”. - mówi Bondera.

 

Strach pomyśleć, co będzie jak któreś dziecko zakaszle i nie daj Bóg pojawi się katar. Na koniec tak humorystycznie zamieszczamy mema który krąży po intrenecie w związku z obecną sytuacją.

 

REKLAMA

Co? Gdzie? Kiedy?

REKLAMA
Jadwiga Wójtowicz
REKLAMA

Pogoda

REKLAMA

Najczęściej czytane

REKLAMA
REKLAMA
Moszczenica Info
 
Na skróty
 
Image

Copyright © 2008-2022 Moszczenica Info.
Wszelkie prawa zastrzeżone.

Realizacja, wdrożenie: Agencja DM