Brak dostępu do służby zdrowia przyczyną zgonów!
- Dodano: wtorek, 10 listopad 2020 07:53
- |
- Autor: D.Markowicz
- |
- Odsłon: 1908
Wprowadzane przez rząd Morawieckiego restrykcje nie dają kompletnie nic. Nasi rządzący są tak zaślepieni zgrywaniem bohaterów, że nawet tego nie widzą. My za to widzimy efekty w postaci zgonów.
Â
Dr Zbigniew Martyka już w maju apelował, że trzeba wrócić do normalności. Konkretnie chodziło o ściągniecie obostrzeń i udostępnienie w normalnym trybie służby zdrowia. Niestety nasz rząd zajmował się wtedy wyborami, a nasi rządzący są jak ściana – można mówić, i tak to nie ma sensu.
Â
Niestety, zaczyna się sprawdzać czarny scenariusz, o którym mówiłem Państwu już w maju (https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=998918333856739&id=100012157448777). Bezsensowne restrykcje oraz zrujnowanie funkcjonowania służby zdrowia na wiosnę tego roku, owocuje dzisiaj wzrostem zgonów o 40%! To jest przytłaczająca liczba. – pisze na swoim facebooku dr Zbigniew Martyka, Ordynator Oddziału Zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej.
Â
Przyszedł teraz czas przeziębień i grypy, a także czas, kiedy to ukazują się efekty zamkniętej służby zdrowia i teleporad. Ludzie umierają, bo nie mogli być normalnie leczeni lub bali się iść do lekarza czy szpitala. Była obawa przed testem i kwarantanną.
Â
Wiele osób mogłoby żyć nawet u nas w powiecie gorlickim, w gminie Moszczenica. Niestety wielu ludzi nie doczekało się na przekładane wciąż przyjęcia do szpitala, zabiegi, wizyty w poradniach specjalistycznych. Doszło do czasów, gdzie spora część lekarzy zaczęła obawiać się chorych! Zatracono głowy w służbie zdrowia i w rządzie, nie widzi się nic poza COVID-19. Dziś chyba można powiedzieć, że działania rządu Morawieckiego skutecznie zabijają ludzi i gospodarkę.
Â
Dzisiaj umierają najsłabsze osoby, które wcześniej były pozbawione leczenia w szpitalach. W październiku odchylenie liczby zgonów wyniosło ponad 13 tysięcy! W tym samym okresie liczba zgonów ze stwierdzonym zakażeniem SARS-COV2 (proszę nie mylić ze zgonami z powodu choroby COVID19) wyniosła 3,1 tysiąca osób. Te liczby pokazują dobitnie, że mamy do czynienia ze znacznym wzrostem śmiertelności z powodu przerwanych lub zaniechanych terapii onkologicznych, zawałów, udarów i powikłań innych, dotychczas normalnie leczonych chorób. Jak już wielokrotnie mówiłem, terapia okazała się gorsza, niż choroba. To niestety jeszcze nie koniec.
Aby uniknąć dalszego narastania ilości ofiar z powodu restrykcji i sparaliżowania ochrony zdrowia należy domagać się - wręcz żądać - zniesienia dławiących normalne funkcjonowanie państwa i służb medycznych - restrykcji i obostrzeń. Obostrzeń niesłużących niczemu dobremu. Jak pokazują fakty - ilość zachorowań wzrasta pomimo ich wprowadzenia (nic nie dały poza ewidentnymi szkodami zdrowotnymi i gospodarczymi). – apeluje dr Martyka
Â
Tymczasem rząd planuje kwarantannę narodową i dobicie gospodarki, oraz wszystkich potrzebujących, którzy o resztkach sił czekają na wizytę w szpitalu lub u lekarza.
Â