Kolejny mecz rundy wiosennej sezonu piłkarskiego 2022/2023 już za nami. Tym razem GKS Moszczanka Moszczenica w sobotę 1 kwietnia 2023r. na swoim stadionie podejmowała drużynę LKS Ogień Sękowa.

Początek meczu należał do gospodarzy, co w 7 minucie spotkania pięknym uderzeniem z główki do bramki rywala potwierdził Damian Kucharczyk. Goście choć próbowali, to nie mogli poradzić sobie z obroną gospodarzy. W 30 minucie padł kolejny gol dla Moszczanki, którego autorem ponownie był Damian Kucharczyk. Pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 2:0 dla zawodników z Moszczenicy.

W drugiej połowie goście zaczęli grać jakby lepiej i odważniej. Sękowej udało im się stworzyć kilka groźnych akcji, jednak świetną formą wykazał się bramkarz Moszczanki Grzegorz Niemiec. Mimo wszystko to Moszczanka zdobyła kolejne gole. W 67 minucie do bramki Sękowej piłkę posłał Piotr Zięba dając Moszczance prowadzenie 3:0. Goście z Sękowej jednak nie odpuszczali i za wszelką cenę próbowali stworzyć okazję do strzelenia gola. Goście zaczęli grać także nie co agresywniej i zaczęło się przede wszystkim ciągnięcie za koszulki po przegranych pojedynkach.

Pod koniec spotkania inicjatywę znów przejęli zawodnicy Moszczanki, stwarzając dwie niemal pewne sytuacje, które finalnie zostały zmarnowane. Na boisku zrobiło się nerwowo. Tomasz Augustyn, który był przy piłce został bardzo brzydko faulowany poprzez ciągnięcie za koszulkę przez zawodnika Sękowej. Niestety, gdy Augustyn obrócił się i zamachnął  rękami, na które wpadł ciągnący wcześniej za koszulkę zawodnik Sękowej. Sędzia tą sytuację potraktował jako celowe uderzenie zawodnika i pokazał Augustynowi czerwony kartonik. Przy tej okazji dwa żółte kartoniki zostały pokazane Karolowi Zabawie i Mateuszowi Konieczka z LKS Ogień Sękowa. Nie wiemy co widział sędzia, ale będąc blisko sytuacji i patrząc na to z innej perspektywy widać, było, że zawodnik Sękowej zupełnie przypadkiem wpadł w ręce Augustyna. Sam zawodnik Moszczanki widząc co się stało, od razu pochylił się nad rywalem i pytał czy wszystko dobrze, jednak został celowo pchnięty przez innego zawodnika Sękowej i na boisku zrobiło się gorąco. W tym wypadku czerwony kartonik powinien też ujrzeć zawodnik Sękowej, który dosyć mocno i z zaskoczenia popchnął Tomasza Augustyna.

Pomimo tego, że Moszczance przyszło kończyć spotkanie w dziesiątkę to udało zdobyć się kolejnego gola. Bramkę na 4:0 z rożnego główką do bramki rywala posłał Tomasz Abram.

Brawa należą się dla sędziego, który zachował zimną krew i uspokoił sytuację. Stanisław Wal bardzo dobrze poprowadził całe spotkanie.

Najważniejsze, że 3 punkty zostają w Moszczenicy.

Foto: Tomasz Tapek